Planując urlop, jeżeli zależy nam na prawdziwym wypoczynku, często zwracamy nasz wzrok w niewłaściwe miejsca. Ktoś, komu zależy na ciszy, bliskości natury i spokoju, nie powinien brać pod uwagę najpopularniejszych wakacyjnych destynacji, a spojrzeć może nieco bliżej, w miejsca nietypowe, które same pewnie nie przyszłyby nam do głowy, a gdzie można naprawdę odpocząć. Takie miejsca są doskonałe zarówno dla par, które chcą nacieszyć się swoim towarzystwem, jak i dla rodzin z dziećmi, którym nie odpowiada spędzanie urlopu w tłumie i hałasie. Gdzie znaleźć taką zieloną enklawę?
Wcale nie trzeba wyjeżdżać na drugi koniec Polski, żeby poczuć się wypoczętym od codziennego natłoku zadań i pracy. Czasami wystarczy zaledwie kilka-kilkadziesiąt kilometrów, by znaleźć miejsce, w którym czujemy się dobrze, wstajemy rześcy i chce nam się żyć. Przykładem dla mieszkańców Wielkopolski może być hotel w Koninie, a właściwie położony niedaleko miasta, w ciszy lasu i nad jeziorem, gdzie znajdziemy zarówno domki letniskowe, jak i komfortowy hotel. Dla Warszawy będą to okolice Bugonarwi i Zalewu Zegrzyńskiego lub pensjonaty w malowniczych okolicach Broku.
Takie miejsca, choć mniej popularne wśród ludzi, niczym nie ustępują takim miejscowościom jak Władysławowo czy Łeba. Również są w nich przytulne knajpki, przyroda jest piękna i dzika, a zdecydowanie łatwiej jest porządnie wypocząć w miejscu, w którym jest tak cicho i spokojnie. Okolice mogą być naprawdę piękne, sprzyjające spacerom i wycieczkom rowerowym, jeziora i rzeki są w sam raz na kajak lub orzeźwiającą kąpiel. Wystarczy poszukać!