Kreatywność jest czymś, co trudno zdefiniować. W wielu sytuacjach mówimy o tym, że jakieś zajęcie jest kreatywne. Dotyczy to głównie działań związanych ze sztuką, zarówno wysoką, jak i tworzoną przez artystów nieprofesjonalnych. Gdzie leży jednak granica kreatywności? Wiele wątpliwości budzi na przykład malowanie po numerach, leżące niejako na granicy prac odtwórczych.
Jest to malowania farbami akrylowymi ustalonych wcześniej kształtów. Osoba, która chce spróbować swoich sił, nie musi więc wymyślać tematu obrazu i szkicować zarysów na płótnie: otrzymuje podobrazie, opatrzone numerami. Wg załączonej instrukcji wypełnia poszczególne pola obrazu kolorami. Najczęściej kupuje się całe zestawy, zawierające płótno, instrukcje oraz farby i pędzle. Można je nabyć na przykład na https://lepetit-art.com/. Wydawać by się mogło, że w malowaniu po numerach nie ma nic twórczego. Tak jednak nie jest. Przede wszystkim dla wielu osób takie malarstwo ma wartość szkoleniową – uczą się odpowiedniego operowania pędzlem i farbami. Może być więc swoistym wstępem do samodzielnej twórczości. Warto również zachęcić do malowania po numerach dzieci lub malować razem z nimi – w ten sposób pobudzamy ich zmysł plastyczny.