Każda kobieta w wieku rozrodczym przechodzi menstruację. Nawet jeśli nie jest to najlepszy moment w miesiącu, po prostu trzeba do tego przywyknąć i zapewnić sobie komfort. Obecnie można przebierać w kosmetykach czy materiałach higienicznych, które mają sprawić, że okres będzie praktycznie niezauważalny. Dostępne są też leki, które łagodzą jego objawy, w tym najbardziej przykry – PMS. Jednak pozostaje pytanie, co jest bardziej praktyczne: podpaski czy kubeczek menstruacyjny?
Kubeczek menstruacyjny to dość nowe rozwiązanie, dlatego wciąż jest wiele mitów na jego temat. Po pierwsze, kubeczek menstruacyjny w cenie 50-70 złotych może być tak samo dobry jak kupiony na promocji za 30 złotych. Nie sama cena jest istotna, ale materiał i jakość wykonania. Oczywiście materiał jest antyalergiczny i nie wywołuje podrażnień. Sam kształt kubeczka jest tak wyprofilowany, aby jego noszenie nie było uciążliwe, ale też, aby zbierał krew menstruacyjną bez jej przepuszczania. Zakładanie i zdejmowanie trzeba przećwiczyć, jednak większość pań uważa, że jest to naprawdę praktyczna rzecz, która pozwala na zachowanie większej higieny.
Z kolei podpaski higieniczne są już uznawane po części za przeżytek. Oczywiście można znaleźć produkty wykonane z coraz to nowszych materiałów, które mają gwarantować większą chłonność czy nie wydostawanie się zapachu, charakterystycznego dla okresu. Podpaski mają też jedną zaletę: łatwo je założyć i zmienić. Może się okazać, że podczas podróży czy w pracy będą bardziej praktyczne od kubeczka.